Podróże małe i duże, dalekie i bliskie, długie i krótkie…
Kto nie lubi podróżować?
Ale nie każda podróż wiąże się z pakowaniem walizek, bookowaniem biletów, samochodową wycieczką.
Czasem podróż można odbyć nie wyjeżdżając poza granice
swojego miasta.
Ale ta podróż może zmienić wszystko.
Poznajcie Parkera. Parker to siedemnastoletni mieszkaniec
San Francisco. Pewne zdarzenie doprowadziło go do załamania, po którym przestał
mówić.
Parker nie mówi, ale za to pisze. Pisze i obserwuje. Pisze,
obserwuje i kradnie. Zwykle robi to podczas wagarów, które spędza w hotelach. Właśnie podczas
jednego z takich dni spotyka dziewczynę, Zeldę. I to wywraca jego życie do góry
nogami.
Nie jest to romans. A na pewno nie romans w
klasycznym tego słowa znaczeniu. Ogólnie to dobra książka, z której, według
mnie, każdy wyciągnie coś innego.
Moim zdaniem ta powieść pokazuje, że czasem największa i
najdalsza podróż to ta odbyta nawet parę kroków od domu. Taka podróż może w
naszym życiu, w naszym spojrzeniu na świat zmienić wszystko.
Pokazuje, że ktoś na pierwszy rzut oka niepozorny może
okazać się kimś wyjątkowym.
Wreszcie pokazuje, że czasem pewne rzeczy pozostają
tajemnicą. A dzieje się tak dlatego, że po prostu tak ma być.
Daje do zrozumienia, że warto pokazywać, co się czuje. Nie
można kumulować wszystkich emocji w sobie.
Daje też obraz prawdziwej miłości.
Powieść została sklasyfikowana jako literatura młodzieżowa,
ale dla mnie osobiście granica między literaturą młodzieżową a obyczajową jest
bardzo płynna, wręcz się zaciera. Niektórzy młodsi czytelnicy jeszcze nie
zrozumieją pewnych tytułów obyczajowych, a dla niektórych dorosłych tak zwane
książki młodzieżowe będą zbyt naiwne lub naciągane. W tym wypadku, przynajmniej
w moim odczuciu, powieść ma szansę trafić zarówno do młodszego, jak i starszego
czytelnika. Myślę też, że każdy tę historię odbierze inaczej, ale ja uważam, że
nosi ona znamiona fantasy. Ja lubię fantasy, więc mi to pasuje 😊
Historia jest napisana lekko, ale nie jest wolna od
prawdziwych problemów. Czyta się szybko i przyjemnie. To było moje pierwsze
spotkanie z autorem. Jeśli coś jeszcze wpadnie mi w ręce, z przyjemnością
spotkam się z nim ponownie.
Na www.lubimyczytac.pl
widoczne są dwie powieści Wallacha – ale to dlatego, że nie wszystkie zostały
przetłumaczone na polski.
Jeszcze wrażenia wizualne – moją uwagę zwróciła okładka.
Uważam, że przyciąga oko. A Wy jak myślicie?
Zachęcam Was serdecznie do zapoznania się z Parkerem i Zeldą w „Dzięki za tę podróż”!
Tommy Wallach urodził się 19 grudnia 1982. Mieszka w Los Angeles. Jest pisarzem, scenarzystą oraz muzykiem. Założył także firmę zajmującą się escape roomami. Możecie odwiedzić jego stronę internetową, z której zaczerpnęłam tych kilka informacji, tutaj.
Źródło zdjęcia https://bukowylas.pl/autorzy/tommy-wallach
Autor zdjęcia Tallie Maughan
P. S. Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Bukowy Las 😊
