Obserwatorzy

niedziela, 4 marca 2018

Zostań, jeśli kochasz...

Są takie sytuacje, które zapadną w pamięć na zawsze. Ludzie, za którymi nie da się przestać tęsknić. Osoby, z którymi zwyczajnie warto zostać. I książki, od których nie da się oderwać. Na przykład "Zostań, jeśli kochasz" Gayle Forman.
Siedemnastoletnia Mia w wypadku samochodowym straciła najbliższych. Sama jest ciężko ranna, jej stan jest krytyczny. Przyjaciele i rodzina mają nadzieję, że się obudzi. Czekają na to z utęsknieniem. Jednak dziewczyna nie jest stuprocentowo nieświadoma tego, co się dzieje. Cały czas jest obecna duchem. Widzi wszystko. Słyszy, co mówią pielęgniarki, lekarze, jej rodzina. Może być cały czas koło nich, jednak oni nie wiedzą, że jest obok.
Jest ktoś jeszcze. Adam, chłopak Mii. Bardzo się kochają, jednak czy Mia byłaby w stanie poradzić sobie ze stratą najbliższej rodziny?
Musi zdecydować: zostać czy odejść?
W książce wydarzenia rzeczywiste, czyli pobyt dziewczyny w szpitalu, przeplatają się z jej wspomnieniami związanymi z rodziną, przyjaciółką, chłopakiem i pasją. Mia od dzieciństwa gra na wiolonczeli, co jest jedną z jej największych miłości. Z muzyką pragnie związać przyszłość.
Co musi zrobić Mia, by wrócić do swojego ciała? Czy miłość do tych, którzy pozostali, wystarczy, by zdusić pragnienie podążenia za tymi, którzy odeszli?
Dawno nie czytałam tak wzruszającej książki. Przeżycia bohaterów wnikają w czytelnika, szarpią jego sercem, zmuszają do postawienia się w sytuacji poszczególnych postaci. Ogrom przeżyć nie pozostawia skrawka duszy. który pozostałby nieporuszony. Podczas lektury odczuwałam całe spektrum emocji: złość, strach, smutek, niepewność. Czułam się, jakbym była obok. Jakbym prosiła Mię, by została. Jakbym była nią i zastanawiała się, co będzie dla mnie lżejsze. Czy dam radę. Jaka decyzja będzie dobra i czy istnieje w ogóle jakieś słuszne rozwiązanie.
Nie pamiętam powieści tak realistycznej. Ta jest z pewnością wyjątkowa. Opowiada o teoretycznie zwykłym życiu, w którym wydarzyło się nieszczęście. Jednak czytając można poczuć, jak bardzo ważni są ludzie wokół nas. Że zależy na Tobie ogromnej ilości osób - ogromnej, nawet jeśli licząc, jest ich kilka. Że życie to coś więcej niż parę codziennych czynności. Że zawsze trzeba walczyć - o miłość, przyjaźń, bliskich. O czyjeś życie. Nawet jeśli jedyne, co możemy zrobić, to być obok. Nieraz obecność znaczy więcej niż jakiekolwiek pieniądze. To właśnie to, że ktoś trwa przy Tobie w najgorszych chwilach znaczy, że się nie podda. Że będzie zawsze walczył z całych sił. I że nie pozwoli poddać się Tobie.
Gayle Forman
Każdy powinien przeczytać tę książkę. To coś więcej niż kilkaset zapisanych stron. To historia poruszająca najbardziej wrażliwe struny duszy, umysłu i serca. Taka, której się nie zapomina i którą czyta się z zapartym tchem do ostatniego słowa.
Notka o autorze
Wielokrotnie nagradzana amerykańska pisarka i dziennikarka, autorka wielu powieści dla młodzieży. Zanim zaczęła czytać książki, pracowała jako dziennikarka, publikując między innymi w "Elle", "Seventeen" i "Cosmopolitan". Mieszka z rodziną w Nowym Jorku. W 2002 roku wyruszyła z mężem w roczną podróż dookoła świata. Wrażenia z tej podróży zainspirowały ją do napisania debiutanckiej książki.
źródło notki: lubimyczytac.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz